PLENER ŚLUBNY NA GÓRZE ZBORÓW
Niezwykłe miejsce
Góra Zborów zwana też Górą Berkową to skaliste wzgórze położone na Wyżynie Krakowsko Częstochowskiej. Ze szczytu wzgórza wyrastają niesamowite formacje skalne, które są znakomitym punktem widokowym. A jest co oglądać, bo ze skalistych wierzchołków roztacza się widok zapierający dech w piersiach. Na wzniesieniu czujemy się jak na planie filmu science fiction. Pewnie dlatego Góra Zborów od lat cieszy się rosnącą popularnością jako sceneria pięknych sesji ślubnych.
Sesja ślubna w górach
Para Młoda w swoim niecodziennym ubiorze na tle pięknego pejzażu to widok niezwykły. Romantyczne kadry ukazujące wtulone w siebie postacie nad krawędzią przepaści to widok, który zostaje na długo w pamięci.
Nasza Przygoda
Paulina i Grzesiek od początku wiedzieli, że na sesję zdjęciową jadą w Jurę Krakowsko-Częstochowską, ich celem była Góra Zborów. Na naszą wyprawę mieliśmy cały dzień, dlatego postanowiłem, że po drodze zobaczymy jeszcze Okiennik Wielki. Zaskakujące jest, jak piękne rzeźby potrafi uformować natura z wapiennych skał. Okrągłe okno na szczycie trzydziestometrowej skały wydaje się być idealne jako rama do kadru zdjęcia z sesji ślubnej. Tylko jak tam wejść? W czasie gdy Paulina i Grzesiek się przebierali, postanowiłem zbadać drogę do skalnego okna. Udało mi się do niego wejść, kosztowało to mnie sporo nerwów i szybko stwierdziłem, że chyba nie jest to dobry pomysł, by namawiać Parę Młodą na tak ryzykowną wspinaczkę…. Przeczytajcie, jak te chwile wspomina Paulina:
Sesja na skałkach to super doświadczenie. Choć momentami towarzyszył strach, szybko o nim zapominałam, bo otuchy dodawał mi mój mąż. Zawsze będę pamiętać pierwsze skierowane do mnie pytanie Pawła na miejscu pleneru „Jak u Ciebie z odwagą?” 😂 Po wspinaczce do Okiennika Wielkiego w sukni ślubnej wiedziałam, że nie ma już rzeczy, której nie będę w stanie zrobić. Mega przygoda z mega ludźmi!
Gdy ochłonęliśmy po emocjach, jakie zafundował nam Okiennik Wielki, ruszyliśmy w kierunku Góry Zborów. Bez dwóch zdań ta miejscówka to petarda na zdjęciowe sesje ślubne. Na wstępie przywitały nas ciekawskie kozy, które fajnie urozmaiciły kilka fotografii. Trafiliśmy też do skalnej groty, najciekawiej jednak było na skalnych szczytach, z których roztaczała się wspaniała panorama na okolicę. Zresztą sami zobaczcie zdjęcia, jak było tam pięknie.